środa, 15 lipca 2015




Imię: Terik
Ksywka: Rik, Ter, Landro
Wiek: 15 
Pochodzenie: Irlandia
Zdjęcie opis wyglądu: Jest dość umięśniony, przystojny, uroczy ...
Charakter: Jest bardzo szybki - okradnie cię w mik. Jest chytry, wredny, lubi dokuczać... Jest także zabawny, miły i bardzo inteligentny...
Płeć: Chłopak
Umiejętności: Doskonały złodziej
Rasa: Chochlik
Relacje: Nikt


Historia:
Już od małego kradłem, nigdy nie udało im się mnie złapać, piękne panny wpadały mi w ramiona. Bogactwo wszystko było moje. Too był raj. Potem jakoś znalazłem się w tej szkole. Na razie mało kto jest i nie ma co ronić. NO chyba nawet w pace siedziałem, chyba ze trzy lata, nie wiem nie pamiętam. Nie chce mi się gadać.


Od  Terik
Leżałem w pokoju, ktoś tak wrzeszczy. Poszedłem spać zasnąłem. Wstałem zjadłem śniadanie cały dzień przeleżałem w łóżku  Nie było prawie nikogo. Poszedłem i sobie zamknąłem drzwi i sobie poleżałem..

5 komentarzy:

  1. Tenebris wracała właśnie z uczelni, trzymała w ręku stary złoty łańcuszek, prezent od jej ojca na czterdzieste urodziny dziewczyny. Na zajęciach jakaś czarodziejka pomyliła formułę i płomyk zamiast polecieć w górę, poleciał wprost na młodą księżniczkę demonów. Oczywiście jej nic się nie stało, ale złoto się stopiło przez co biżuteria uległa zniszczeniu. Szatynka była wściekła, więc zwyczajnie wstała i wyszła. W duchu wyklinała głupotę tamtej dziewczyny. W końcu jak można popełnić tak banalny błąd! Jak można pomylić ascendit z descendit?! Przecież to dwa różne słowa! W pewnym momencie dziewczyna wpadła na kogoś.
    - Uważaj jak… ej! – podnosząc się już chciała zacząć wyładowywać się na nim, kiedy zorientowała się, że złoto, które trzymała w dłoni zniknęło a za nią leci sobie chochlik trzymając JEJ rzecz, jej UKOCHANĄ rzecz.
    - Wracaj tu ty złodzieju! – krzyknęła ruszając w pogoń za upierdliwym stworzeniem.

    Tenebris

    OdpowiedzUsuń

  2. Była wściekła, ten mały denerwujący chochlik zniknął jej z oczu, nie miała nawet jak go zaatakować żeby odebrać medalik. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że sprzeda go do jakiegoś lombardu i będzie mogła go odkupić.
    - Co za cholerny chochlik.. – mruknęła chodząc uliczkami Moulin Town. – Sangius znowu uzna mnie za słabą, bezbronną dziewczynkę a przecież jestem księżniczką Tartaru! – dodała. Chodziła tak od jednego antykwariatu do drugiego , aż w końcu usłyszała szybkie kroki, zamek od torebki i ciszę. Westchnęła i zajrzała do niej, był tam jej ukochany łańcuszek oraz karteczka. Na twarzy dziewczyny pojawił się grymas niezadowolenia. Co ten złodziejaszek knuje?! Chcesz grać? Dobrze… Na kartce był zapisany adres i godzina. Przewróciła oczyma i wróciła do domu. O godzinie zapisanej na kartce udała się na podany adres. Weszła do zatłoczonego budynku i wypatrywała nielubianego chochlika. Tenebris

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ochotę pokazać temu chłopakowi co to za ból kiedy twoje ciało gnije, ale jeszcze się powstrzymałam. Chociaż ciężko było znieść jego łapę na moich biodrach. Poszliśmy na taras, odetchnęłam kiedy mnie puścił i skrzyżowałam ręce na piersi. Spojrzałam na niego spod byka.
    - Tenebris, medalik jest naprawiony, tylko że zniszczyłeś cały medalik mieszając próbki złota – powiedziałam oschle.

    Tenebris

    OdpowiedzUsuń
  4. Westchnęłam zażenowana.
    - Ten medalik, był wykonany z pierwszego berła mojego ojca - zaczęłam podchodząc w jego stronę - Stop złota i diamentów, wiesz że diamenty może przetopić tylko członek rodziny królewskiej? Myślisz, że dlaczego tak się mieni? Poza tym jakim prawem go naprawiałeś? Tylko zniszczyłeś! Ten medalion to symbol miłości ojca do mnie! Ty wiesz co wyprawiasz? Oczywiście, że nie jesteś tylko chochlikiem, patrzysz żeby tylko coś zwinąć! - krzyczałam na niego. Za mną znalazł się jakiś typek, obróciłam wzrok w jego stronę, a on zaczął zwijać się z bólu.
    - Jestem cierpieniem - wysyczałam nachylając się nad nim - Nie prowokuj mnie, bo będziesz błagał o szybką śmierć - wróciłam wzrokiem do chłopaka, wyciągając medalik z kieszeni. Dotknęłam palcami w miejscu gdzie ''naprawił'' moją rzecz i podpaliłam, tak że niepotrzebny metal się stopił opadając na podłogę.
    - Nigdy nie pomagaj komuś, bez jego zgody - warknęłam

    Tenbris

    OdpowiedzUsuń
  5. [ Ciekawa postać, szkoda, że karta jest trooszkę krótka. Jednakże, jeśli masz jakiś pomysł, zapraszam na wątek z moim panem :p ]

    Jace Kim

    OdpowiedzUsuń

Shutbox