wtorek, 14 lipca 2015

Amalia 

Ksywki: Lia, Ali, Nala, Cizia
Wiek: Coś około 119 ( na nasze 19 lat)
Pochodzenie: Amazonka, 
Zdjęcie opis wyglądu: Długie brązowo-blond włosy, szczupła, piękna figura, seksowna, boskie ciało - i jak tu nie poderwać..
Charakter: Jest sprytną, wysportowaną, dobrze wyszkoloną elfką. Bardzo inteligentna, szybko się uczy... W sumie kto to wie jaka jest, podobno jej rodzina mówi, że jest miła, słodka, czasem groźna. Lecz tak na prawdę nie wiadomo jaka jest, to tylko plotki...
Płeć: Dziewczyna
Umiejętności: Magia recesywna ( ma dużo umiejętności )
Rasa: Elf
Relacje: Jak narazie ma ciotkę i matkę...



Historia:  
  Ta historia nie zaczyna się miło, a co tu dużo gadać. Historia mówi sama za siebie. Czemu tu jesteśmy, dlaczego bla bla bla... 
Moja historia jest prosta, mam swoje obowiązki jako księżniczka, dbać o lud...
Zawsze lubiłam jak moja ciotka opowiadała jak przez ludzi musieliśmy się ukrywać i uciekać. Jak to księżniczka miałam wielu przyjaciół, wśród innych ras. Miałam brata, ale Eveya nigdy nie chciała mi mówić - Gdzie on jest? Kiedy go spotkam?... Było jasne, że ludzie go zabili. Ale moja mama nigdy nie chciała mnie słuchać.
Kiedyś słyszałam, że chce wybić wszystkich ludzi... Mogę też wyjawić, że miałam chłopaka, ale już dawno, był on Demonem. Kochałam go, aż do momentu gdy go zostawiłam i odkryłam, że jest z moją kuzynką... Nie nie nawiedzę kłamliwych ludzi i zdradzieckich.
Moja historia toczy się dalej i z czasem odkryje sekret...




Od Amalii

Wszystkie dni takie same, cały czas to samo i w kółko i w kółko. W końcu zwiałam. Dobra nie aż tak. Po prostu poszłam pooglądać zakazane strefy. O nie przecież nie wolno tam wchodzić!! I co nic mi nie jest. Wszystko to samo. Leżałam sobie na plecach, czasem w oddali słychać syreny albo innych. Ale tym razem spotkałam syrenę, rozmawiałam z nią.
- Ali, co tu robisz ?
- Syrenka z niebiesko fioletowym ogonem. Cześć Ive.
- Co tu robisz.
- Tak przyszłam pogadać.
*Po prawie 2 godzinach poszłam i  wróciłam do, pokoju położyłam się. Leżałam albo usnęłam. Byłam tu sama oprócz dorosłych...
* W śnie byłam w innym łóżku koło mnie jakiś chłopak, a na około inni. Zaczęli mnie atakować, nie chciałam im nic zrobić, ale zaatakowali mnie... Drapali...  jak się obudziłam to, miałam ręce podrapane. *
Obudziłam się, wyszłam na taras i siedziałam sobie opalając się i czekając na resztę...
W oddali  zobaczyłam jakąś postać. Wpatrywałam się w nią.



3 komentarze:

  1. no to jako że wszysko sobie ogarnęłam mogę w końcu zaprosić na wątek z Tenebris :3 nie wiem jak mogłyby potoczyć się ich relacje ;-; Tenebris mogłaby np spotkać w lesie Amalie i jakoś by się potoczyło a jakbyś chciała wątek Terik-Tenebris to Terik mógłby chcieć jej coś zwinąć i ona mogłaby go przyłapać hm?

    Tenebis

    OdpowiedzUsuń
  2. Kierowałem się gdzieś, nawet nie miałem pojęcia gdzie. Ujrzałem dziewczynę. Zbliżyła się do mnie, patrzyła mi w oczy. Nie spodobało mi się, z resztą, nie lubię nawiązywać nowych znajomości. Westchnąłem gdy odezwała się do mnie. - Więc, droga Amelio, jestem osobą, z którą nie warto się przyjaźnić - Odpowiedział ozięble, z brakiem zainteresowania w swoim tonie głosu.

    Jace

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy dziewczyna odeszła, jedynie prychnął pod nosem. Spodziewał się,że będzie za nim podążać, próbować się zakolegować... a ona po prostu odeszła. Nigdy chyba nie miał takiej sytuacji. Zaśmiał się pod nosem, oraz usiadł pod jednym z drzew z małym grymasem na twarzy..


    Jace

    OdpowiedzUsuń

Shutbox